Recenzja „We troje” na blogu „Zaczytana Dolina”

„Co można pomyśleć, widząc okładkę książki We troje? Najpewniej to, że mamy do czynienia z lekkim romansem, który dla relaksu można połknąć w jeden wieczór. Błąd! Po raz kolejny sprawdza się stare przysłowie o nieocenianiu książki po okładce. To, co znajdziecie w środku powieści Hanny Dikty, mocno Was zaskoczy.”

Cała recenzja Marty Tadych do przeczytania pod adresem:

http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2016/03/we-troje-hanna-dikta.html

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
Ten wpis został opublikowany w kategorii Recenzje powieści "We troje". Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.